Radioamator.
Jakże innego, niemal historycznego znaczenia nabiera dziś to słowo.
Dla wielu z nas, to miniony świat romantycznej przygody z początkami radiofonii, dorastania i poznawania w praktycznych działaniach śmiało rozwijającej się dziedziny techniki.
Świat często przedłużony „po linii” o późniejsze zawodowe losy, niemniej zawsze z sentymentalnym powrotem do tych pierwszych lat uprawiania działalności radioamatorskiej.
Zajmując się - w emeryckim już wieku - kolekcjonowaniem radiotechnicznych zabytków, a także przywracaniem ich do życia, postanowiliśmy zebrać na tym blogu ciekawostki ze wspomnień podobnych nam pasjonatów.
I nie chodzi tu o suche biograficzne notki, a o przybliżenie osobowości, i to w ciepłym, humanistycznym zbliżeniu.
Dla wielu z nas, weteranów przygód z radiotechniką, móc poczytać w jednym miejscu o innych, których wspomnienia zbiegają się z własnymi ścieżkami, będzie zapewne miłym przeżyciem.
A i dla młodszego pokolenia, choć w historycznym wymiarze, może być ciekawą lekturą.

Dzięki internetowi, jest szansa, że takie wspomnienia pozostaną w sieci na wiele lat.

Od dawna mamy poczucie, że nawiązywane kontakty często ograniczają się do adresu e-mail, czy niku na Allegro i pozbawione bywają bliższej wiedzy o osobie z którą się koresponduje.
A przecież po drugiej stronie jest „bratnia dusza”.

Zapraszamy kolegów radioamatorów, kolekcjonerów, miłośników radia, do ewentualnego kontaktu i włączenia się w naszą propozycję, poprzez przesłanie własnych wspomnień, dokumentacji osiągnięć, linków do publikacji i innych ciekawostek wartych zamieszczenia.

Jeśli przeszkodą miałby być brak „literackiego” zacięcia, to jesteśmy gotowi przeredagować myśli pisane najprostszym językiem i przesłać je do autoryzacji.

Nasz adres e-mail to:
retroradio@retroradio.pl

adres strony:
www.retroradio.pl

Pozdrawiamy i zapraszamy, Krystyna Jelińska i Bohdan Pieliński.

poniedziałek, 21 lutego 2011

Pan Eugeniusz Siluk - Lubliniec ( ciąg dalszy ).

Przepraszamy za kolejność wpisów, ale wybraliśmy formę bloga która narzuca chronologiczne zamieszczanie wpisów.
Dlatego początek prezentacji postaci Pana Eugeniusza zaczyna się w poście zamieszczonym piętro niżej. ( B.P.)

Tak jest, że w całej życiowej drodze, w tym realizacji radioamatorskiej pasji Pana Eugeniusza, towarzyszy dzielne wsparcie jego małżonki.
Nie zawsze tak bywa, dlatego miło nam ten fakt szczególnie podkreślić.
To dodaje skrzydeł !




Kolekcja " PIONIERÓW "



Kolekcja detektorów:




Skonstruowany przed laty triodowy odbiornik:



Trofea z działalności krótkofalarskiej:

3 komentarze:

  1. Podziwiam kolekcję oraz pasję. Niesamowite jest również to, że przez tyle lat "druga połówka" wspiera pasjonata. Pozdrawiam ciepło z Wrocławia,
    Łukasz.

    p.s.
    szkoda tylko, że kopciuszka już nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też zbieram radia,ale na widok Pana kolekcji szczęka mi opadła!!! Gratuluję zbiorów,a zwłaszcza detektorków,bo to dla oglądających chyba najbardziej "tajemnicze" radia-nie podłączone do prądu,a grają.
    Pozdrawiam-Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  3. Często oglądam trn artykuł o Pana kolekcji i osiągnięciach. I za każdym razem zachwycam się Pana osiągnięciom i wiedzy.
    Pozdrawiam Adam

    OdpowiedzUsuń